19.9.16

Golden Rose | Classics Waterproof Lipliner | 305, 323 | swatche



Cześć.!
Dnia tak szybko lecą, że ani się obejrzałam a już mamy połowę września.:/ Niestety robi się też coraz zimniej i zimniej, ale nie można mieć lata przez cały rok;)Nie tak dawno pokazywałam Wam szminki z serii Velvet Matte od Golden Rose. Dzisiaj przestawiam Wam dwie kredki, które również wpadły moje łapki w poprzednim miesiącu. Jeśli chodzi o kredki to polecam Wam zakupy stacjonarnie, ponieważ odcienie, które są w internecie diametralnie różnią się od tych na "żywo" i tutaj można się bardzo rozczarować. Podobnie było w moim przypadku. Na zdjęciach odcień piękny, a tutaj zonk. Który odcień okazał się niewypałem - 305 czy 323? Sprawdźcie same.





Firma: Golden Rose
Seria: Classics Waterproof Lipliner
Nr: 305, 323
Pojemność: 1,4g
Cena: 4,90zł
Przydatność do użytku: 24miesiące


Opakowanie: Tradycyjna kredka, która wymaga temperowania. Srebrna kredka, która na zakończeniu posiada oznaczanie koloru kredki, dzięki czemu nie musimy otwierać wszystkich kredek w poszukiwaniu tej wybranej. Dodatkowo w wym samym miejscu posiada nr, który odpowiada danemu odcieniowi.


Kolor: 305 - Kolor, który wpada w odcienie brudnego różu. Według mnie odcień typowo jesienny. Na tym kolorze niestety się bardzo zawiodłam. Na zdjęciach w sklepie odcień miał być delikatnie różowy, a wyszedł taki mocno brudny róż. 
323 - Delikatny nudziakowo-pomarańczowy kolor. Na ustach wygląda delikatnie i subtelnie. Odcień, który jest w sam raz na co dzień.


Pigmentacja: Według mnie bardzo dobra, ponieważ nie musimy nakładać 20 warstw, aby uzyskać kolor - wystarczy nam tylko jedna. Chyba, że chcemy uzyskać nieco mocniejszy kolor, wtedy nakładamy więcej warstw. Dodatkowo konsystencja kredek jest w sam raz - nie są one za miękkie, ani za twarde, dzięki czemu łatwo się z nimi współpracuje.


Trwałość: Tutaj kredka wypada całkiem nieźle, ponieważ utrzymuje się na ustach około 5-6 godzin.
Efekt: Ładny, matowy kolor, który nie wychodzi poza kontur ust. Pomimo matu usta nie wyglądają na suche i nie mają "zaschniętego" efektu. Po nałożeniu kredka jest prawie nie wyczuwalna na ustach.



Podsumowując: Muszę przyznać, że o wiele częściej używam nr 323, ponieważ to kolejny nudziak w mojej kosmetyczne, który z pewnością nigdy mi się nie znudzi. Ponadto jak za tak niska cenę, to obydwie kredki wypadają bardzo dobrze.



Nie zawiera parabenów i jest testowany dermatologicznie.

 
Znacie te kredki? A może dopiero macie w planach ich kupno?

27 komentarzy:

  1. ja mam z innej serii i bardzo lubię :) do tego niska cena! bomba:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne mają kolorki, poszukam ich :)
    Jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje ulubione, mam sporo konturówek z Golden Rose :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam ale 305 na pewno będzie moja ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze tych słynnych kredek, ale rzadko maluję usta ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne kolory ; ) strzał w 10

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne kredeczki, mam szminki z Gr i bardzo je lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę dać szansę tym kredkom :) kolorki bardzo w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Obie są śliczne, nigdy ich nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. 323 sztooos! ♥

    www.turqusowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Obydwa kolory po prostu piękne! Takie delikatne, dziewczęce! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi podobają się obydwa kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam je i są super :) Składy mają tragiczne ale cuż , nie można mieć wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale cudownie na ustach wygladają :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładne kolorki :) Akurat w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam kredek, ale wyglądają pięknie na ustach :) I ta cena!

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię kosmetyki GR. Muszę przetestować kredki, Twój post bardzo mnie zainteresował!

    Poza tym ciekawy blog! - OBSERWUJĘ. Zapraszam do siebie, miło byłoby gdybyś także mnie zaobserwowała:

    http://dastiinastyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ładne kolory, kurcze przechodziłam ostatnio w galerii i znów zapomniałam zajrzeć do stoiska i kupić....

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam kilka konturówek GR z innych serii, bardzo fajne są :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny! :)

To one dają mi motywację do dalszego działania.:)
Jeśli blog Ci się spodobał, zachęcam do zostania ze mną na dłużej.

Copyright © 2016 D a s h i a a , Blogger