1.2.17

Zakupy Aliexpress #2 | Fake ColourPop Ultra Matte Lip



Cześć.!
Dzisiaj przychodzę do Was z nowym postem z serii "zakupy na Aliexpress".Co tym razem kupiłam?
Otóż po mojej pierwszej przesyłce ze szminkami Too Faced Melted <tutaj> postanowiłam zamówić kolejne szminki. Tym razem padło na firmę ColourPop i Huda Beauty. Jednak dzisiaj pokażę Wam ColourPop.
Jeśli jesteście ciekawe czy i te zamówienie mi się podobało - czytajcie dalej.




Na początku wspomnę, że ColourPop Ultra Matte Lip kosztowały mnie coś koło 1,60$, także nie oczekiwałam od nich większych cudów. Ale tak po cichutku miałam nadzieję, że zakup okaże się strzałem w 10, podobnie jak poprzednie szminki zamówione na Aliexpress.  Paczuszka przyszła do mnie bardzo szybko, ponieważ czekałam około 15dni i kiedy tylko ją otworzyłam nie mogłam doczekać się testowania.  Uprzedzając Wasze pytania, nie miałam styczności z oryginalnymi ColourPop Ultra Matte Lip, dlatego też recenzja będzie "tylko" recenzją podróbki, a nie zestawieniem oryginału z podróbką. Kolory jakie kupiłam to 1st Base, Donut i Solow.  Dodatkowo muszę przyznać, że z tylu kolorów ciężko było mi wybrać te które chcę mieć, ale jakoś się udało.;) Jak zauważycie postawiłam na delikatne róże.



Jak widzicie wybrane przeze mnie kolory niewiele różnią się od siebie. Jednak w opakowaniach które przyszły wyglądają dosłownie tak samo. Więc gdyby nie było naklejek z podpisanym odcieniem z pewnością nie wiedziałabym który kolor jest który. Jeśli chodzi o kolory szminek to są one bardzo mocno napigmentowane. Wystarczy jedno pociągnięcie aby uzyskać dany kolor. Dodatkowo są one ciut rzadsze niż szminki, które mam, ale muszę przyznać, że to nie jest problem, ponieważ łatwo rozprowadzają się na ustach. Po nałożeniu zastygają, tworząc ładny mat - nie mylić z efektem skorupy. Niestety kolorów oryginalnych ColourPop Ultra Matte Lip nie widziałam, dlatego też aby choć trochę porównać kolory z podróbkami "przekopałam" trochę internet i muszę przyznać, że odcień 1st Base i Solow są jaśniejsze niż w oryginałach i obydwa mają podobny odcień. Największą różnicę możemy zobaczyć przy odcieniu Donut, ponieważ w podróbce wpada on w pomarańczowe tony.


Co do trwałości to tak jak wspomniałam pomadka zastyga na ustach dość szybko i utrzymuje się na nich ładnych kilka godzin. Oczywiście o ile nic nie jemy i nie pijemy, ponieważ wtedy wymaga delikatnych poprawek. Największym plusem jest chyba to, że po pomalowaniu ust kolor wygląda naturalnie i  nie tworzy zaschniętej skorupy.


Opakowanie w którym znajduje się pomadka ColourPop Ultra Matte Lip jest białe, z błyszczącym holograficznym napisem z prawej strony. Aby wyciągnąć pomadkę z pudełeczka musiałam otworzyć aż dwie strony opakowania i "wypchnąć" pomadkę, ponieważ otworzenie go z jednej strony nic nie da. Uwierzcie.:) Gdy już "dokopiemy" się do naszej pomadki ukazuje się nam zgrabna, szklana buteleczka z błyszczącymi napisami. Dobrze wykonana i według mnie bardzo solidna. 

 
Podsumowując, tych podróbek nie kupiłabym więcej, ponieważ szminki nie były takie jak oczekiwałam. Ale w sumie czego spodziewać się po podróbkach, które kosztują ok. 1,60$. Pomimo tego, że mają mnóstwo kolorów i ładnie wyglądają na ustach, moje kolory nie były trafione i niestety leżą w pudełku, ponieważ nie za dobrze czuję się w takich odcieniach. Może inne odcienie wypadłyby lepiej...





Jeśli chcecie być na bieżąco zapraszam Was na:

19 komentarzy:

  1. Donucik mi się podoba :D 1st Base też bardzo fajny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi kolory się podobają, chociaż miałabym obawy przed nałożeniem kosmetyków z aliexpress na skórę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Ali! <3 Nie ma tygodnia, żebym czegoś nie zamówiła :)
    Tych pomadek akurat nie znam, aleee zaraz obczaję :D
    A Tobie polecam DOSE ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolory dość odważne, nie będą pasowały do każdego typu urody. 1st Base może wybrałabym latem, ale właściwie nie wiem czy nie byłaby zbyt jasna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Różowiutko ; )Całkiem fajnie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście niewiele się różnią i dla mnie są zbyt cukierkowe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale boskie kolorki! Masz przepiękne ząbki i usta również :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudne kolorki <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/01/jak-zrobic-artystyczny-niead-na-gowie.html

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam ani oryginałów ani podróbek, ale wiem z doświadczenia jedno - że to niewiele ze sobą ma wspólnego ;P dobrze ze powstają takie wpisy, moze to dotrze do innych. ale zdjęcia też pochwalę, bo bardzo ładne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zwykle nie miałam zaufania do kosmetyków z Aliexpress, jednak te pomadki naprawdę fajnie wyglądają. Osobiście z Alie mam tylko pędzle do makijażu i jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba solow jest najładniejszy choć faktycznie jakoś dużej różnicy między nimi nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi kolory jak najbardziej się podobają,szkoda że Tobie nie przypadły do gustu

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciągły problem z Aliexpress - z jednej strony coś nie jest idealne, a z drugiej trudno się spodziewać perfekcji po tak niskiej cenie :D Niemniej jednak, mi również kolory przypadły do gustu, tak samo jak pozostałym komentującym ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam Twoje zdjęcia <3 A co do pomadek to podróbki do mnie nie przemawiają, wolę kupić tańsze produkty niszowych marek a gdy mam większą gotówkę to coś z wyższej półki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Całkiem przyzwoicie wyglądają jak na chińszczyznę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem fanką zakupów na Ali, ale z tymi produktami jeszcze się nie spotkałam. Nie rozglądam się tam za bardzo za podróbkami znanych firm , a szukam produktów lokalnych, że tak to ujmę :D Ale muszę przyznać, że każdy z kolorów bardzo mi się podoba, pięknie prezentują się na ustach.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny! :)

To one dają mi motywację do dalszego działania.:)
Jeśli blog Ci się spodobał, zachęcam do zostania ze mną na dłużej.

Copyright © 2016 D a s h i a a , Blogger