22.6.17

Ślub cz.3 - Poszukiwanie sali weselnej - o co pytać? + wyniki rozdania

Ślub cz.3 - Poszukiwanie sali weselnej - o co pytać? + wyniki rozdania

Na drodze przygotowań do dnia ślubu i wesela musimy dokonać wielu ważnych, trudniejszych i łatwiejszych wyborów. Jedną z trudniejszych decyzji, która zajmuje nam najwięcej czasu jest wybór idealnej sali weselnej. Często bywa tak, że jeśli mieszkamy w większych miejscowościach, wybór sali nie należy do łatwych, ponieważ jest ich mnóstwo i każda wydaje nam się piękniejsza od poprzedniej. Ceny na salach są bardzo różne (okolice Białegostoku) od 150 do ponad 250 zł. Warto jednak pamiętać, że tańsze nie zawsze oznacza gorsze.Ważne aby rozmowy zawsze prowadzić z managerem sali lub osobą odpowiedzialną za organizowanie wszelkich uroczystości. Warto wcześniej zadzwonić i umówić się na spotkanie.

Dodatkowo musimy pamiętać aby termin wybranej sali zarezerwować odpowiednio wcześnie, ponieważ nie wszystkie mogą mieć wolne terminy. O czym jeszcze pamiętać wybierając salę weselną. Jakimi wytycznymi kierować się w swoich poszukiwaniach?







1. Jaki jest koszt menu od osoby?
2. Jaka jest wysokość zaliczki?
3. Kiedy następuje całkowite rozliczenie kosztów wesela? Przed czy po przyjęciu?
4. Czy pokój dla nowożeńców jest w cenie?
5. Co ceną za wyżywienie osób obsługujących wesele: DJ'a, orkiestry, fotografa, kamerzysty itd.? Jaka jest cena za te osoby w stosunku do ceny gości?
6. Ile płacimy za dzieci?
7. Czy wystrój sali i stolików jest w cenie? Czy dodatkowe zmiany są odpłatne?
8. Czy w umowie jest ograniczenie co do minimalnej ilości gości w sali, przykładowo minimum 50 osób?
9. Kiedy należy podać ostateczną ilość gości ?
10. Co, jeśli znaczna część gości nie zjawi się na przyjęciu? Czy płacimy za „puste krzesła”?
1. Czy obowiązuje opłata za otwarcie butelek z alkoholem, czyli tzw. „korkowe”?
12. Czy lokal zapewnia tort?
13. Czy lokal zapewnia ciasta?
14. Jaki jest koszt atrakcji typu wiejski stół, czekoladowa fontanna itp.?
15. Czy w przypadku rezygnacji z wesela po podpisaniu umowy zleceniodawca ma obowiązek pokryć część z wyliczonych kosztów wesela?


16. Jaka ilość osób zmieści się w sali?
17. Do której trwa przyjęcie? Czy wesele można przedłużyć?
18. Do kiedy należy podać ostateczne rozmieszczenie gości przy stołach?
19. Gdzie będzie przechowywany alkohol? Czy to pomieszczenie jest zamykane na klucz?
20. Czy jest wydzielone miejsce dla palaczy?
21. Czy w tym samym obiekcie odbywają się tez inne przyjęcia weselne? Czy nie kolidują ze sobą?
22. Co z jedzeniem, które nie zostanie skonsumowane? Czy państwo młodzi otrzymują je po przyjęciu? Jeżeli tak, to czy należy mieć uprzednio przygotowane własne pojemniki?
23. Czy kuchnia posiada propozycję menu dla wegetarian?
24Do kiedy należy ustalić ostatecznie menu (jeżeli jest taka opcja) i czy jest możliwość degustacji przykładowego menu.
25. Kiedy należy dostarczyć alkohol?


26. Jak ustawione będą stoły?
27. Jak wygląda nakrycie stołów?
28. Co z ozdobami takimi jak: winietki, podziękowania dla gości itp.? Czy obsługa hotelu rozłoży tego typu ozdoby przed przyjęciem?
29. Czy lokal zapewnia kwiaty? Jakiego rodzaju: sztuczne czy żywe? Czy florystka może rozłożyć ozdoby kwiatowe w dniu przyjęcia?
30. Czy przed wejściem do sali można ustawić informacje dotyczące menu lub ustawienia stołów?


A jak jest/było u Was z poszukiwaniami idealnej sali?





___________________________________________
Na koniec przejdę do najlepszej części - czyli do ogłoszenia kto zgarnął pudełeczko kosmetyków.:)
Jest to:
Beautydorczi
Zgłoś się do mnie na madzasta0801@o2.pl w celu odbioru nagrody.


Jeśli chcecie być na bieżąco zapraszam Was na:

10.6.17

Zakupy Aliexpress #4 | Fake Zoeva Cocoa Blend

Zakupy Aliexpress #4 | Fake Zoeva Cocoa Blend
 

Cześć.!
Produkty marki Zoeva cieszą się dużo popularnością, jednak największe wzięcie mają palety cieni oraz pędzle. Jak już wiecie na blogu znajdziecie serię postów "Zakupy Aliexpress" i właśnie jedną z tych paletek znajdziecie w dzisiejszym poście. Mowa tutaj o paletce Cocoa Blend. Przypomnę Wam też, że nie miałam styczności z oryginalnymi paletkami Zoeva, dlatego też recenzja będzie "tylko" recenzją podróbki, a nie zestawieniem oryginału z podróbką.



Kiedy tylko przyszła do mnie paczka, byłam zachwycona zarówno jak i jej wyglądem zewnętrznym jak i wewnętrznym i z niecierpliwością wyczekiwałam ładniejszego dnia, aby móc zrobić jej zdjęcia.

Paletka Cocoa Blend to jedna z wielu palet jakie znajdziemy w ofercie Zoevy. Na początku wspomnę też, że paletka kosztowała mnie ok 6$, dodatkowo jest to podróbka, więc nie oczekiwałam od niej większych cudów. Muszę jednak przyznać, że zaskoczyła mam co do niej mieszane uczucia.


W Cocoa Blend znajdziemy 10 cieni różniących się od siebie efektem - zaczynając na matach, a na perłowych cieniach kończąc. Każdy z cieni ma po 1,5grama. Cienie nie są tępe, ale mają przyjemną, lekko mokrą konsystencję. I to by było tyle plusów. Cienie na rękach wyglądają mega. Mają świetną pigmentację i dobrze się rozprowadzają, jednak po nałożeniu ich na powiekę nie mają już takiego efektu. Dosłownie każdy cień się różni, tak jakbym na rękę i na powiekę nakładała zupełnie inną paletkę.

Bitter Start - matowy, delikatny beż, idealny jako cień startowy
Pure Ganache - ciepły, metaliczny złoty odcień
Sweeter End - ładny satynowy średni beż z drobinkami
Substitute For Love -  matowy, jasnobrązowy cień,wpadający w delikatny pomarańcz
Warm Notes - śliczny, błyszczący czerwony cień,wpadający w odcień wiśni
Freshly Toasted - matowy brąz
Subtle Blend - brudny złoty, perłowy odcień z delikatną domieszką brązu
Infusion - przepiękny grafit z mnóstwem złotych drobinek
Beans Are White - matowy, ciemny brąz
Delicate Acidty - perłowy fiolet z domieszką brązu
 
Jak widać na zdjęciach  kolory Cocoa Blend są piękne. Podczas zestawienia kolorów z oryginału i podróbki, muszę przyznać, że praktycznie wszystkie kolory są identyczne, delikatnie różni się jedynie Delicate Acidity.

Jeśli chodzi o jej opakowanie to paletkę otrzymujemy w kartoniku, którego design przypomina opakowanie samej palety. Po otworzeniu paletki, cienie zabezpieczone są dodatkową cienką folią. Opakowanie Cocoa Blend wykonane jest ze sztywnego kartoniku, który prezentuje się solidnie i elegancko. Zamykane na magnes. Niestety troszeczkę brakuje mi tutaj lusterka.


Podsumowując, paletka Cocoa Blend niestety mnie zawiodła. Pomimo tego, że większość cieni jest świetnie napigmentowana (ale tylko wyłącznie po nałożeniu na palec czy rękę) źle to wygląda na powiece. Cienie nie chcą współpracować, na powiece ciężko je rozetrzeć i ciężko połączyć je z innymi kolorami.





Jeśli chcecie być na bieżąco zapraszam Was na:


Przypominam też o rozdaniu, które trwa jeszcze 5dni.




1.6.17

L'Oreal True Match 1.N Ivory - Podkład do zadań specjalnych?

L'Oreal True Match 1.N Ivory - Podkład do zadań specjalnych?


Cześć Dziewczyny.!
Dziś zaprezentuję Wam podkład L'Oreal Paris - True Match w kolorze N1 Ivory. Jeśli śledzicie mnie już od dłuższego czasu, wiecie, że poszukiwałam idealnego podkładu na co dzień - ten już znalazłam. Teraz czas na podkład "na większe wyjścia". Według mnie podkład L'Oreal to kosmetyk, który albo pokochamy albo znienawidzimy. Jak było ze mną?






Skład
Skład: Aqua(water), isododecane, cyclopentasiloxane, glycerin, cyclohexasiloxane, peg-10 dimethicone, polymethyl methacrylate, butylene glycol, dimethicone, isoeicosane, disteardimonium hectorite, cetyl peg/ppg-10/1 dimethicone, sodium chloride, c9-15 fluoroalcohol phospahtes, polyglyceryl - 4 isostearate, hexyl laurate, isostearyl neopentanoate, diazolidinyl urea, methylparaben, propylparaben, tocopherol, panthenol, [+- may contain: CI 77891/ titanium dioxide, CI 77499, CI 77491, CI 77492/ iron oxides, mica]



True Match ma lekką, dość rzadką, kremową formułę. Dzięki niej idealnie z łatwością rozprowadza się pozostawiając ją przy tym miłą i gładką w dotyku.  Aplikacja jest bezproblemowa - nie robi smug, a po dłuższej chwili zastyga na skórze.  Daje piękne, półmatowe, lekko satynowe, ale jednocześnie pudrowe wykończenie. Dodatkowo lubię go za  jedwabiste wykończenie na skórze, dzięki któremu skóra wygląda na zdrową i promienną.

Jeśli chodzi o krycie zdecydowanie jest dla mnie jest w sam raz. Lekka i mało wyczuwalna konsystecja sprawia, że podkład jest idealny do codziennego makijażu, ponieważ według mnie ma on średni stopień krycia. Jednak ten stopień w 100% mi odpowiada.
Muszę przyznać, że już przy pierwszej aplikacji byłam zaskoczona, jak dobrze dopasowuje się do mojej skóry, dzięki czemu twarz wygląda zdrowo i naturalnie.  Producent przedstawia nam aż 9 odcieni podkładu - zaczynając od totalnych bladziochów. Odcień który ja kupiłam to N1 Ivory - najjaśniejszy z gamy, ponieważ już N2 był mi za ciemny i według mnie kolor wpadał w pomarańcz.


Jeśli chodzi o trwałość podkładu to wedlug mnie zasługuje na szóstkę. Nie ściera się w ciągu dnia, nie znika z twarzy, nie ciemnieje, ani się na niej nie waży. Przyjemnie nawilża i nie podkreśla u mnie suchych skórek. Dodatkowo wystarczą mi 2-3 naciśniecia pompki aby na twarzy uzyskać dokładnie taki efekt, jakiego oczekuję.

Opakowanie w której został umieszczony True Match to szklana, masywna buteleczka o pojemności 30ml. Większość z Was pewnie przyzna, że wygląda estetycznie i elegancko. Pompka podkładu nie zacina się i chodzi bez zarzutów. 

Podsumowując True Match zdecydowanie skradł moje serducho. Jest to ten typ podkładu, który daje całkiem dobre krycie, dobrą trwałość, a jednocześnie nie jest cięzki i zapychający. Podczas większych promocji możemy go upolować nawet za niecałe 35zł, a ze sklepowych półek znika w szybkim tempie.

A jakie są Wasze opinie na jego temat? Miałyście ten podkład True Match?


Jeśli chcecie być na bieżąco zapraszam Was na:


Copyright © 2016 D a s h i a a , Blogger