Z pewnością każda z Was słyszała o pomadkach w kredce firmy Golden Rose. Zaczynając swoją przygodę z blogowaniem natrafiłam na mnóstwo opinii o kredkach Matte Crayon Lipstick. Zastanawiałam się co mają takiego w sobie, że tyle osób je chwali i tyle osób je uwielbiam. Postanowiłam się przekonać i mam je i ja.:) Niestety nie jestem zwolenniczką mocnych i wyrazistych kolorów na ustach dlatego też skusiłam się na 2 nieco chłodniejsze odcienie. Ale skąd taka fala zachwytów tymi kredkami? Czytajcie dalej i się przekonajcie:)
Od producenta:
Matowa pomadka do ust Crayon Matte tworzy na ustach aksamitne wykończenie. Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach. Idealnie się rozprowadza, a dzięki zawartości składników nawilżających oraz wit. E dodatkowo odżywia i nawilża usta. Paletka zawiera bogatą paletę odcieni od klasycznej czerwieni po odcienie nude.
Dostępne jest aż 21 kolorów!
Skład:
ppg-3 hydrogenated castor oil, isononyl isononanoate, ethylhexyl palmitate, ozokerite, synthetic wax, hdi/trimethylol hexyllactone crosspolymer, hydrogenated coco-glycerides, nylon-12, euphorbia cerifera cera, cetearyl alcohol, ethylhexyl hydroxystearate, octyldodecanol, phytosteryl/octyldodecyl lauroyl glutamate, copernicia cerifera cera, aroma, phenoxyethanol, tocopheryl acetate, silica, octadecyl di-t-butyl-4-hydroxyhydrocinnamate, mica, ci 77891, ci 77491, ci 17200, ci 45 410, ci 16035, ci 15850, ci 77499, ci 77492, ci15985, ci 19140, ci 42090, ci 45380, ci 12085, ci 73360, ci 77742, ci 47005, tin oxide
Jak prezentuje producent powstało aż 21 odcieni w kredce. Kolorystycznie zaczynając od klasycznej czerwieni, aż po odcienie nude.
Skoro nie jestem zwolenniczką mocnych kolorów to na jakie odcienie się skusiłam? Otóż w moje łapki wpadł numerek 12 i 13. Oczywiście pierwszym wyborem była kredka nr 12. Delikatny dziewczęcy róż, który wygląda zarazem bardzo ładnie i naturalnie. Idealny dla osób, które tak jak ja nie przepadają za mocnymi kolorami. A co mogę powiedzieć o nr 13? Jest to kolor, który również jest mało widoczny, ale ciut bardziej od swojego poprzednika. Delikatny róż z domieszką czerwieni. Muszę przyznać, że idealnie sprawdza się w makijażu codziennym.
Końcówka kredki jest delikatnie zaokrąglona dzięki czemu nie potrzebujemy konturówki, aby precyzyjnie pomalować usta. Minusem może być to, że kredka jak to kredka - trzeba ją temperować. Niektórym może to przeszkadzać, innym nie - jednak muszę przyznać, że czasami niestety jest strasznie oporna.:( Kredki Matte Crayon Lipstick ma bardzo miękką i kremową konsystencję. Przy wykonywaniu makijażu delikatnie sunie po ustach, bez konieczności użycia większej siły. Kredki są też bardzo dobrze napigmentowane i wystarczy jedno pociągnięcie aby pokryć nimi usta.
Efekt jaki uzyskujemy nie jest to według mnie typowy mat, ponieważ nasze usta nie wyglądają na suche. Dodatkowo po nałożeniu nie czuć ich na ustach i dosłownie możemy o niej zapomnieć, bez obawy, że podczas dnia kolor zawędruje nam poza usta czy też zostawi ślady na zębach.
Kolor utrzymuje się stosunkowo długo, ponieważ jest to około 4-5 godzin. Weźmy też pod uwagę, że podczas dnia jemy i pijemy, a nasz kolor nie ściera się, a jedynie traci na intensywności.
Pomadka Matte Crayon Lipstick została zamknięta w postaci kredki. Czarne opakowanie z białymi napisami. Na zakończeniu kredki znajduje się kolor, który odwzorowuje odcień naszej kredki. Dzięki niemu nie musimy przeszukiwać całej kosmetyczki w poszukiwaniu odcieniu, który w danym momencie chcemy użyć.
Za około 12zł kupujemy 3,5g kredki, która jest bardzo wydajna i musimy ją zużyć w przeciągu 18 miesięcy.
Według mnie kredki Matte Crayon to kredki idealne. Za niewielkie pieniądze kupujemy pomadkę, która jest trwała, świetnie wygląda na ustach, nie wysusza ich i nie znika w ekspresowym tempie. Ja jestem na TAK i już wiem, że to nie ostatnie kredki z tej serii, które znajdą się w mojej kosmetyczce. Oczywiście na razie wykupię wszystkie "mniej" wyraziste odcienie;)
Zastanawiam się nad nimi :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja utwierdziła mnie w przekonaniu, że muszę w końcu wypróbować te kredki :) Od dawna przymierzam się do zakupu :) Chyba tak samo jak Ty zdecyduję się (na początek) na dwa odcienie - nr 12 i nr 13 :)
OdpowiedzUsuńPolecam 12.:D
UsuńOd pewnego czasu mam wielką ochotę na te kredki :) Piękne kolory <3
OdpowiedzUsuńKochana jeśli możesz poklikaj w linki w najnowszym poście, dzięki <3
Oczywiście poklikam.:)
Usuńoj może być i to wielkim hitem :) ja uwielbiam :) choć niestety wkurza mnie to, że trzeba ją strugać :/
OdpowiedzUsuńTo fakt, czasami nawet stawia opory;)
UsuńUwielbiam je :) Chciałabym wszystkie kolory :)
OdpowiedzUsuńJa podobnie.:)
UsuńHmmm akurat tej wersji matów od GR nie miałam. Pokochałam ich szminki w płynie oraz velvet matte. Ale w sumie taką w formie kredki chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńA ja zaczęłam właśnie od tych kredek. Chociaż wiem, że na szminki w płynie i velvet matte też się skuszę.:)
UsuńTo tylko kwestia czasu.:)
Uwielbiam.
OdpowiedzUsuńCały czas się zastanawiam który odcień wybrać jako pierwszy :D
OdpowiedzUsuń
UsuńPolecam nr 12.:)
piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńmam kolor 21 i uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńDla mnie byłaby ciut za ciemna;)
UsuńAle może kiedyś i ja się do niej przekonam.:)
Dzisiaj ledwo powstrzymałam się od zakupu nr 12, bardzo mi się podobała:) Lubię matowe kolory na ustach, jakoś tak lepiej mi się je nosi.
OdpowiedzUsuńNie powinnaś się powstrzymywać.:)
UsuńTe pomadki są na prawdę fajne :)
OdpowiedzUsuńodcień nr 13 też mam:)
OdpowiedzUsuńNie kupiłam jeszcze żadnej kredki chociaż mamie taką sprezentowałam :) Jednak może to przez to, że ciężko je dostać u mnie w mieście... Jednak przy najbliższej okazji jak je spotkam to skuszę się na jakiś kolor :) Chociaż pewnie będę miała problem z wyborem jednego koloru :) Jedyne co wiem to nudziaki niestety odpadają w mim przypadku więc jakieś odcienie są już pominięte :)
OdpowiedzUsuńU mnie również byłby problem z zakupami stacjonarnymi, dlatego też wybieram zakupy przez internet.:)
UsuńUwielbiam rzeczy gr<3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje!
I ja się do nich przekonuję.:)
UsuńOba kolory bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńmnie one mega ciekawią ! i chcę je wsyztskie najchętniej hahaa
OdpowiedzUsuńdają ładny efekt
OdpowiedzUsuńJa praktycznie nigdy nie maluję ust.. ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki ja mam 11 z tej serii :)
OdpowiedzUsuń