OD PRODUCENTA
Kremowy róż do policzków. Formuła wzbogacona w witaminę E i kolagen zapewnia luksusową pielęgnację nawet najbardziej wymagającej cerze. Efekt: wygładzona i rozświetlona cera o zdrowym i promiennym wyglądzie.
SKŁAD
Ingredients kolor 1: Talc, Mica, Ethylhexyl Stearate, Magnesium Stearate, Sorbitan Sesquioleate, Lanolin, Hydrolyzed Collagen, Tocopheryl Acetate, Hydrolyzed Silk, Maltodextrin, Caprylic/Capric Triglyceride, Diethylhexyl Syringylidenemalonate, Propylparaben, Tin Oxide, [+/-]: CI 77163, CI 77491, CI 77891, CI 77499, CI 16035. Ingredients kolor 2: Talc, Mica, Ethylhexyl Stearate, Magnesium Stearate, Sorbitan Sesquioleate, Silica, Lanolin, Tocopheryl Acetate, Caprylic/Capric Triglyceride, Diethylhexyl Syringylidenemalonate, Propylparaben, [+/-]: CI 77891, CI 16035, CI 77491, CI 77492, CI 77163.
DZIAŁANIE | KONSYSTENCJA
Róż przeznaczony jest do każdego typu cery. Idealnie dopasowuje się do naturalnego kolorytu skóry, ponieważ w opakowaniu znajdują się 2 odcienie, które idealnie ze sobą współgrają. Róż Blush Creme ma konsystencję pudrowo - kremową, a jego aplikacja nie sprawia większych problemów. Drobinki różu świetnie przyczepiają się do pędzla, a następnie łatwo rozcierają się na twarzy. Choć muszę przyznać, że jeden z kolorów nabiera się dość ciężko.
WYDAJNOŚĆ | ZAPACH
Kolory w opakowaniu są bardzo delikatne, a ja postawiłam na róż z
numerkiem 02. Według mnie jest to połączenie różu z delikatnymi
rozświetlającymi drobinkami z matowym różem. Jeśli chodzi o trwałość różu to utrzymuje się na cerze około 4-5 godzin. Później potrzebuje delikatnych poprawek. Róź nie posiada zapachu, więc można to uznać za plus, ponieważ nikomu nie będzie on przeszkadzać;)
OPAKOWANIE | CENA | DOSTĘPNOŚĆ
Opakowanie? Dosłownie zauroczyło mnie swoim wyglądem. Kwadratowe, czarne pudełeczko z "szybką" przez którą widać zawartość. Zamykane na "klik". Na wieczku pudełka widnieją czarne napisy oraz graficzny rysunek francuskiej dziewczyny. W środku znajdziemy przepiękne, pikowane tłoczenie. Z tyłu opakowania umieszczony jest rysunek przedstawiający gdzie należy nałożyć produkt. Całość wygląda bardzo stylowo i dość zgrabnie. Róż można kupić w drogeriach Rossmann oraz na stronie Wibo. Za 10g różu zapłacimy 13,99 zł i jest on ważny 12 miesięcy.
A Wy znacie ten róż? Lubicie go? A może zawiodłyście się na nim?
Udanego tygodnia.! :)
świetny! muszę kupi, lecz mam póki co kilka :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post: http://locastrica.blogspot.com/2015/11/etui-od-etuopl.html :)
Nie używałam jeszcze tego różu, ale wydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńForma różu faktycznie przeurocza :)Zalicza się do tych kosmetyków, które szkoda zaczynać używać bo się zepsuje ich piękny wygląd:)
OdpowiedzUsuńmuszę na święta zrobić sobie prezent w postaci takiego pędzla ; )) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :) Nie używałam tego różu i żałuję, że nie kupiłam na promocji w Ross ;)
OdpowiedzUsuńChyba się za nim rozejrzę ;)
OdpowiedzUsuńużywam róż lambre :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
ja mam podobny kosmetyk z Catrice :)
OdpowiedzUsuńWygląda stylowo :)
OdpowiedzUsuńznam i lubię:)
OdpowiedzUsuńŁał te pikowanie robi wrażenie, aż szkoda go ścierać ;p
OdpowiedzUsuńmoje nowe cudeńko, uwielbiam ten roż ostatnimi czasy :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda,ale ja zazwyczaj używam bronzerów:)
OdpowiedzUsuńopakowanie fajne:) ja jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńSandicious
wydaje sie swietny :) ja obecnie uzywam rozu tez z wibo,ale w kulkach :)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Uwielbiam róże od Wibo! Są tanie i rewelacyjne. :)
OdpowiedzUsuńNie posiadam tego produktu, aczkolwiek bardzo fajnie się prezentuje, gdyby był jeszcze w złotym opakowaniu, z tymi pikowanymi tłoczeniami, bombowo dla oka :)
OdpowiedzUsuńZłote opakowanie? No, wyglądało by fajnie.:)
Usuń